www.wesołeranczo.fora.pl

Nie machała ogonem na powitanie. To nie było po prostu w jej stylu. Przysiadła jakiś metr od niego i patrzyła się mu w oczy przenikliwie.

Wywróciła oczami widząc ten pokaz siły. Wstała i zaczęła iść w kierunku wilka. Miała cichą nadzieję, że może jest z jej watahy.

Kichnęła, bo jakiś głupi płatek śniegu wleciał jej do nosa. Położyła głowę na ziemi i przyglądała się dalej psom. Nie rozumiała czemu się za nią wleką, ale jeśli chcą to proszę bardzo.

W końcu wyjadła wszystko z brzucha krowy. Była tak najedzona, że nie chciało jej się nawet bronic swojej zdobyczy. Odeszła kawałek i położyła się na miękkiej trawie. Z krowy nie pozostało już wiele.

Spojrzała na psa i także warknęła. Nie chciała się dzielić zdobyczom, chociaż spokojnie wystarczyła by dla nich obojga.

Biegła przed siebie na oślep. Ucieczka z zagrody była bardzo dobrym posunięciem. Nagle zatrzymała się i przywarła do ziemi. Tuz przed nią stała dużą krowę. Ta pasła się spokojnie nawet nie wiedząc o g ...

Dobra, miała dośc słuchania ich rozmów o pragnieniu ucieczki. W mgnieniu oka poderwała się i przeskoczyła przez ogrodzenie. - Zagnajcie. - Powiedziała i zniknęła biegnąc.

Przyglądała się tej rozmowie w milczeniu. W końcu przymknęła powieki i zasnęła. Jeśli któreś z nich się do niej zbliży to na pewno to usłyszy.

-Nie sądzę, żeby ludzie znali się na psach. Ja powinnam biegać wolno, a ty nie przebywać z tyloma psami, bo możesz je zagryźć. Oni są naprawdę głupi. - Powiedziała kładąc łeb na ziemi. - Kiedy oni znó ...

-Ojciec. - Powiedziała potakując delikatnie głową. Położyła się, ale cały czas kalkulowała sobie coś w głowie. - Czemu tu trafiłeś?

-Bo ja tu nie pasuje. - Warknęła. Spojrzała się na niego, a w jej oczach można było dostrzec ten wilczy błysk. Po chwili znów przeniosła wzrok na ogrodzenie.

- Ta jasne, ty na mnie nie warczałeś, a mój ojciec był kanapowcem - Powiedziała i przewróciła oczami. Odwróciła się do niego tyłem i odeszła kawałek. Usiadła na ziemi i zaczęła mierzyć jaki musi wziąć ...

Nigdy nie puszczała warczenia na siebie płazem. W jej oczach pojawiła się chęć mordu typowa dla wilków, a jej niezwykle długie kły zatopiły się w karku pit bull'a. Wiedziała, że nic mu nie będzie bo m ...

- Na reszcie. - Powiedziała trzepiąc łbem. - Zdaje się, że znasz się na ludziach? - Zabrzmiało to jak pytanie, bo suka oczekiwała odpowiedzi. Ona od zawsze ich unikała, a raz nawet pozbawiła jednego ż ...

- Możesz zdjąć. - Powiedziała zwodniczo łagodnym głosem. Podeszła do psa i usiadła na przeciwko niego. Co prawda tak jak zawsze miała chłodny wzrok, ale starała się mieć cieplejszy niż zwykle.

"No to wygląda na to, że nie tylko mnie założyli to coś." - Pomyślała patrząc na psa. Najwyraźniej pracownik nie miał w ogóle oleju w głowie, bo odwrócił się do niej plecami. Wyskoczyła na n ...

Ktos wprowadził ją na wybieg. Na pysku miała kaganiec, a pazury były troche spiłowane. Rzucała się wściekle, ale nie mogła zdjąc tgeo paskuctwa. W końcu spojrzała na psy i zaczęła na nie warczec. Ona ...

Jest to średniej wilkości boks. Są tu dwie miski - jedna na wodę, a druga na jedzenie. Na siatce widnieje tabliczka:

BLOOD ROSE
UWAGA! ZŁY PIES!

___________________________

Jakiś człowiek za ...

Imię: Blood Rose
Wiek: 3 lata
Rasa: Akbash Dog/Wilk
Historia: Jej matka pochodziła ze znanej hodowli psów. Pewngo dnia uciekła. Trafiła do lasu gdzie spotkała ojca Blood Rose. Tak się złozyło, że L ...