www.wesołeranczo.fora.pl

RobSten

Wielki las, a w jego głębi polana. Na tej polanie są trzy wielkie stawy otaczające malutki, drewniany domek. Jest on opuszczony. Ludzie ze wsi bardzo lubią spędzać gorące dnie na jego tarasie.
______________________
Weszła z Nutellą na rekach. Usiadła na trawie.

Nutella

Nutella obcierała się o dziewczynę zostawiając na niej swoje martwe włosy. Po chwili zaczynała wesoło biegać w pobliżu RobSten, miała wielką ochotę na wspólną zabawę z nią.

RobSten

- chcesz się bawić. - spytała, a raczej stwierdziła. Wyjęła ze swojej torby malutką piszczałkę, wyglądem przypominającą myszkę. Zaczęła piszceć nią przed nosem Nutelli.

Nutella

Nutella ułożyła się jak do polowania; przednie łapki ugięte, tylne łapki gotowe do odepchnięcia się,tyłek ku górze. Kotka przymknęła oczy skupiając się wyłącznie na zabawce. W końcu skoczyła. Oczywiście wiedziała ,że z wysuniętymi pazurkami może skrzywdzić dziewczynę, dlatego wszystko robiła ostrożnie.

RobSten

Dziewczyna odsunęła rękę. Piszczałką zaczęła dotykać jej noska. Drażniła się z nią.

Nutella

Kotka chwyciła zabawkę łapkami, a następnie zaczęła ją gryźć.
Nutelli ta zabawa sprawiła ogromną przyjemność, ostatni raz tak bawiła się ogonem swojej matki...

RobSten

Pogłaskała kotkę - Biedne stworzenie - wyszeptała. Miała ochotę własnymi rękami powiesić ludzi, którzy tak traktują zwierzęta.

Nutella

Kotka zrozumiała co powiedziała RobSten po wyrazie jej twarzy oraz po tonie jakim to powiedziała. Nutella wdrapała się na kolana dziewczyny.

RobSten

Zaczęła przejeżdżać dłonią po jej grzebiecie - Ty potrzebujesz miłości - powiedziała do kotki.

Nutella

Nutella wtuliła się do dziewczyny. Pierwszy raz poczuła się kochana przez człowieka...

RobSten

Przytuliła kotkę. Zaczęła drapać ją za uszkiem - Podoba Ci się? - spytała spoglądając na jej oczka.

Nutella

Kotka zaczęła mruczeć, przechyliła lekko główkę w stronę ręki dziewczyny. Po chwili Nutella przymknęła oczy.

RobSten

Drapała ją za uszkiem - Jesteś głodna? - spytała spogladając na zegarek. Była już pora obiadu.

Nutella

Nutella popatrzała na RobSten oblizując się.
Kotka coraz bardziej rozumiała słowa dziewczyny...

RobSten

- To znaczy chyba tak - uśmiechnęła się. Wzięła torbę do ręki. Wyciągnęła z niej kolejną puszkę sardynek. Otworzyła ją i dała kotce.

Nutella

Zaczęła jeść.
Nutella od czasu przybycia tutaj ma o wiele lepszy humor i apetyt, a co najważniejsze kotka czuje się kochana i zauważana. Jedzenie tutaj bardzo jej smakuje, nie są to resztki z obiadów, ani zepsute jedzenie ze śmietnika. Jej pyszczek zaczął okazywać szczęście. Teraz jej sierść stała się miękka i błyszcząca.
Gdy już skończyła jedzenie ,z wielką dokładnością wylizała sobie sierść, teraz już mycie się sprawiało jej przyjemność.

RobSten

- Widzę, że jesteś szczęśliwa - uśmiechnęła się do kotki. - Ludzie ze wsi mogą adoptować zwierzaki Wesołego Rancza. Chciałabyś ze mną zamieszkać? - spytała, jakby kotka mogła odpowiedzieć.

Nutella

Nutella popatrzała wielkimi,wdzięcznymi oczami na dziewczynę. Kotka nie wiedziała jak potwierdzić RobSten. Zrobiła to co umiała. Podała jej łapkę niczym pies, a następnie zamiauczała wpatrując się dziewczynie głęboko w oczy...

RobSten

- Czy to znaczy tak? - przytuliła kotkę - U mnie nie zaznasz głodu, ani strachu. Zawsze będę miała dla ciebie czas. Dodatkowo bedziesz mogła spotykać się z innymi kotkami, bo będę Cię zabierać ze soba do pracy. Chyba, ze będziesz chciała zostać w domu - skończyła swioją długą wypowiedź. Była naprawdę szczęśliwa.

Nutella

Kotka aby potwierdzić wskoczyła dziewczynie na ramię. Nie wiedziała jak inaczej wyrazić to co czuje...

	Forum www.wesołeranczo.fora.pl Strona Główna -> Jeziora	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony 1, 2, 3 Następny
Strona 1 z 3