www.wesołeranczo.fora.pl

Nutella

Kotka wstała z legowiska i wskoczyła na kolana RobSten. Spoglądnęła jej głęboko w oczy, jakby jeszcze raz chciała jej podziękować za dom.
Jakby każdy człowiek był taki dobry jak Ty, wtedy by świat był o wiele lepszy... - pomyślała Nutella. Gdyby umiała mówić ludzkim językiem to by RobSten słyszała to nie jeden raz...

RobSten

Przytuliła swojego kotka. Chcesz obejżeć resztę domu? - spytała spoglądając z radosnym uśmiechem na Nut.

Nutella

Wyraz pyszczka Nutelli robił się coraz radośniejszy, każda chwila nowa spędzona z RobSten robiła się coraz przyjemniejsza...
Kotka spojrzała na dziewczynę i krótko zamiauczała potwierdzająco, że chce zwiedzić resztę domu.

RobSten

Uśmiechnęła się i zaczęła iść w kierunku w kierunku innych drzwi. Otworzyła je. - Tutaj jest łazienka i ubikacja - spojrzała na dużych rozmiarów pomieszczenie. - Tutaj będziesz się załatwiać - powiedziała i wskazała na kuwetę.

Nutella

Kotka zachwyciła się nowym wynalazkiem-kuwetą. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie widziała. W poprzednim domu w ogóle nie miała kontaktu z czymś takim jak kuweta, załatwiała się więc na gazetę.
Nutella podeszła do kuwety i dokładnie są obwąchała. Spodobało jej się to 'urządzenie' i czuła potrzebę aby wykorzystać przedmiot. Po chwili instynktownie wykopała dołek i załatwiła się do niego, gdy już skończyła zakopała dokładnie łapką odchody i wyszła z kuwety, po czym przysiadła aby umyć sobie odbyt. Gdy skończyła toaletę podeszła do każdej nowo poznanej rzeczy w łazience i dokładnie zaczęła poznawać ich właściwości dotykając łapką. Wszystko zajęło jej kilka minut, chwilę potem podeszła do RobSten i zaczęła obcierać się jej o spodnie.

RobSten

- Ślicznie. Nauczyłaś się korzystać z kuwety - dziewczyna uśmiechnęła się do niej - Chodź. Pokażę Ci mój gabinet. - dziewczyna przymknęła drzwi od łazienki i zaczęła wchodzić na poddasze. Weszła do jednego z pokoi - To moje miejsce pracy - powiedziała.

Nutella

Kotka powoli weszła do gabinetu. Najciekawszą rzeczą tam okazało się biurko, które oczami kota było po prostu placem zabaw. Na blacie można znaleźć rzeczy które mają ciekawe zastosowania, przykładem może być klej, najlepszą właściwością tej rzeczy jest to, że można zrzucić go z biurka lub pokleić sobie nim łapki a następnie przejść spacerkiem po książce lub dokumentach. Oczywiście Nutella nie jest zła i nie użyje drugiego zastosowania kleju w stosunku do RobSten, ale ta umiejętność przydała by się przy gnębieniu swojego starego właściciela...
Kotka po wejściu do gabinetu wskoczyła na biurko i zrzuciła przypadkiem ogonem ołówek. Bardzo się przestraszyła, tak na prawdę nie chciała przecież nic zepsuć... Zeskoczyła więc z blatu i smutnymi oczkami spojrzała na dziewczynę jakby chciała jej powiedzieć 'Przepraszam'...

RobSten

- Oj.. Moja mała. Nic się nie stało - uśmiechnęła się delikatnie i podeszła do biurka. Podniosła ołówek i położyła go na blat. - Widzisz? Już wszystko dobrze.

Nutella

- Jesteś dla mnie taka dobra... - powiedziała, ale człowiek mógł zrozumieć z tego z tylko miauczenie...

RobSten

- Mam nadzieję, że mówisz do mnie coś miłego - zaśmiała się i zaczęła delikatnie drapać kotkę za uszkiem.

Nutella

Kotka zaczęła mruczeć, a po chwili położyła się obok dziewczyny.
- Ciekawe, czy zostało jeszcze jakieś pomieszczenie - pomyślała

RobSten

Dziewczyna zaczęła łaskotać kotę po brzuszku. - Trochę odpoczniemy i pokażę Ci resztę domu - powiedziała uśmiechnięta

Nutella

Nadal leżąc wyciągnęła przednie łapki w stronę dziewczyny. Po chwili zaczęła przyjaźnie tarzać się po ziemi.

	Forum www.wesołeranczo.fora.pl Strona Główna -> Domy	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2
Strona 2 z 2